Forum Autodestrukcja
Forum dla tych co się zgubili w rzeczywistości
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Farmakoterapia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Autodestrukcja Strona Główna -> Psychologia & psychiatria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marla




Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 2412
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:06, 03 Sty 2012    Temat postu: Farmakoterapia

Leki. Braliście? Bierzecie? Farmakoterapia Wam pomogła?

Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Nie 13:47, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ashley




Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 7918
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 4:33, 04 Sty 2012    Temat postu:

Brałam, nie biorę.
Ciężko mi powiedzieć, czy pomagały, czy nie, bo w większości "stosowałam je" niezupełnie wg zaleceń.
Albo nie chciałam brać w ogóle i toczyłam o to niemiłosierne boje z mamą, albo jak już brałam, to nieraz i paczkę za strzałem; nieraz się o mało co przez to nie przekręciłam, zaliczyłam kilka płukań żołądka i mama odpuściła.

Choć nie mogę powiedzieć, że nie próbowałam się nimi leczyć. Jednak kilka przygód z lekami, które stosowane wg zaleceń psychiatry zmieniały mnie w cieszące się do ściany warzywo jakoś mnie zniechęciły. Nie wiem, czy to tylko na początku tak ma być i to normalne, czy nie, tak czy inaczej ja czułam, że te leki robią ze mnie kogoś, kim nie jestem, czułam się jak obca osoba w moim własnym ciele.
Poradziłam sobie bez nich i udowodniłam, że się da (no, choć są niby leki na problemy trapiące mnie do dziś jak np. stany lękowe czy ataki dysocjacyjne, ale musiałabym brać je do końca życia, a ja nie chcę tak żyć).

Jedyne co to biorę sobie czasem hydroksyzynę na hiperwentylację i bezsenność, czasem chłopak mi ją wciska po atakach.
To bardzo słaby lek i to mi odpowiada, mimo wszystko staram się to ograniczyć do minimum.


Ostatnio zmieniony przez ashley dnia Śro 4:37, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marla




Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 2412
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:23, 23 Sty 2012    Temat postu:



Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Nie 13:46, 15 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
someday




Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:50, 28 Lut 2012    Temat postu:

Brałam fluoksetynę (rano) i hydroksyzynę (na noc). Hydroksyzyna rzeczywiście słaba, fluoksetyna taka sobie, chociaż pamiętam, że przez tydzień byłam nienormalnie wesoła i gadatliwa, raz nawet wracałam od koleżanki ze łzami w oczach, bo czułam się jak nie ja, taka żywa i w ogóle. Ale to był chyba tylko efekt uboczny czy coś, bo potem już było normalnie. Nic silniejszego nigdy nie dostałam, a teraz do psychiatry chyba nie mogę iść żeby spróbować dostać coś silniejszego (nie mam ubezpieczenia a prywatnie za drogo na moją kieszeń).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spirit




Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 2247
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ciiii to tajemnica

PostWysłany: Pią 20:37, 02 Mar 2012    Temat postu:

troche to zabawne,że wszystkim przepisują te same leki Razz

więc nie będe się powtarzaćSmile wiadomo co brałam:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Divine
Administrator



Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 5635
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stąd

PostWysłany: Pią 18:36, 18 Maj 2012    Temat postu:

Standard. Hydroksyzyna działa o tyle, że idę spać, ale używam tylko na noc przed egzaminem, gdy potrzebuję złapać chociaż trochę snu, a nie mogę ze stresu, albo na wyjątkowo lękowy dzień.
Fluoksetyna nigdy na mnie efektu nie wywarła, chociaż nigdy nie doszłam do dawki maksymalnej, do której każdorazowo miałam dążyć.

Teraz znów biorę, tym razem zamierzam cierpliwie czekać na efekty, zwłaszcza, że dobrze działa na mnie świadomość "leczenia się". Jestem zmotywowana, by zawalczyć o siebie.
Kiedyś sam fakt brania leków działał na mnie bardzo negatywnie, byłam zdołowana i poddana, bolał mnie sam fakt myślenia jak o osobie, która nie ma w sobie wystarczająco siły, że musi się leczyć, więc zachowywałam się jak osoba bez siły.


Marla, czemuś pokasowałą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Autodestrukcja Strona Główna -> Psychologia & psychiatria Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin